Aktualnie online

· Gości online: 1

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 163
· Najnowszy użytkownik: Valzaver

Kalendarz

Kwiecień 2024

Pon Wto Śr Czw Pia Sob Nie
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Partnerzy

Kurnik

EUBGF

EBIF Deutschland

Losowa Fotka

Zobacz temat

 Drukuj temat
Brać pod uwagę co wypadło do tej pory?
szuszcz
Ponieważ mój problem 4 okazał się trywialny, nie będę go tam rozwijał i założyłem nowy temat. Moje pytanie jest następujące:
Czy w rozważaniach o najlepszych posunięciach bierze się pod uwagę co przeciwnikowi wypadało do tej pory?
Wiemy, że każdy rzut traktujemy jako osobne zdarzenie, zatem prawdopodobieństwo że dostaniemy 1 jest zawsze takie samo i wynosi 11/36. Czy jednak jeżeli przeciwnik rzucił pod rząd 3 razy jedynkę to przy planowaniu kolejnego ruchu mogę założyć, że kolejnym razem mu ona nie wypadnie?
I jeszcze druga sytuacja. Jeżeli przeciwnikowi wypadają oczka, które bardzo mu pasują, to czy mogę założyć, że lepiej przedłużyć spotkanie i może los się odmieni? Z przymrużeniem oka
 
kasz
Nigdy.

Osobne zdarzenia to osobne zdarzenia.
 
niuniuch
Czyżby backgammon spowodował u Ciebie zwątpienie w fundamentalne zasady wrzechświata? Uśmiech
Alea iacta est
 
szuszcz
Z przymrużeniem oka
 
niuniuch
Jeszcze odnośnie drugiego pytania.
Niezależnie co przeciwnikowi wypada, gra się zawsze dopóki jest matematyczna szansa na zwycięstwo, niezależnie od tego jak mała ta szansa jest.

Analizując mecze z EBIF Polska widuję czasami rezygnacje w sytuacjach gdy naprawdę są jeszcze duże szanse na zwycięstwo. Dla mnie jest to kompletnie niezrozumiałe i jest wręcz okazaniem braku szacunku dla przeciwnika i dla samej gry jako takiej.
Backgammon jest grą prawdopodobieństw, poddanie partii w sytuacji gdy jest jeszcze szansa na zwycięstwo jest takim samym błędem jak każdy inny i zdarzyło mi się oglądać naprawdę duże błędy (największy chyba powyżej -1,5).

Według większości zbiorów reguł poddanie gry jest dozwolone w sytuacjach gdy nie ma kontaktu, ale nigdy nie zdarzyło mi się żebym zobaczył czołowego gracza poddającego partię dopóki jest nawet minimalna szansa.
Alea iacta est
 
szuszcz
Gracze, którzy powinni to przeczytać nie dotrą do tego przez ten wątek. Od jakiegoś już czasu noszę się z podjęciem tematu. I warto taką wypowiedź przykleić na stałe. Razem z uwagą, że utyskiwania na kości w czasie meczu bardzo irytują.
 
niuniuch
Gracze, który powinni to przeczytać nie zaglądają do tego forum Pokazuje język
Alea iacta est
 
jose65
Empirycznie potwierdzone jest, że jak popłaczesz na kości i na to jakiego przeciwnik ma farta to zaczyna lepiej iść Szeroki uśmiech
Oczywiście żarcik ale niektórzy chyba stosują takie zabiegi specjalnie Z przymrużeniem oka
 
Przejdź do forum:
Wygenerowano w sekund: 0.08
4,143,080 unikalne wizyty